www.nml.fora.pl

Lina

Powoli możemy się cieszyć Very Happy

Nio ale komisja podobno nie zgodziła się na taki pomysł - co pochwalam bo trochę głupio to wygląda Smile

Ale jak sie tak głębiej zastanowić w NML nie znajdziemy chyba oddzielnego pomieszczenia dla chorągwi, a lepiej aby wisiała w naszym Kościele anieżeli w Toruniu Very Happy

Kajoo

Chorągiew na pewno trafi do NML Very Happy

ja jestem extra poinformowana w racji tego, że Ksiądz Proboszcz gościł u mnie w sobotę na koledzie Very Happy

(hm... siedział bitą godzinę Very Happy

) Macie rację.. to co teraz wisi to atrapa, która miała przedstawić wiernym jak będzie to wszystko wyglądało... Jedynie na takie rozwiązanie zgodziła się ta cała szanowna komisja decydująca o choragwi.
Proboszcz opowiadał, że tą atrapę zbudowano na dworzu.. Później wnosząc ją do Bazyliki okazało się, że nie miesci się w głównym wejściu Very Happy

Więc co? Trzebabyło rozkładać atrapę na części i składać ją na nowo w Kościele uprzednio wnosząc ją w kawałkach Smile

Przy zawieszaniu prowizorycznej chorągwi potrzebowano pomocy strażaków gdyż pomoc przypadkowych przechodniów okazała się zgubna Smile

Segel

A wracając do tematu alkoholu, to o ile pamiętam jest z nim tak, że alkohol niszczy komórki mózgowe (przez co teoretycznie powinniśmy tracić), ale działa to na zasadzie naturalnej selekcji i niszczy tylko te najsłabsze komórki (jak w przyrodzie, przetrwają najsilniejsi), więc po dłuższym okresie obcowania z alkoholem pozostaną nam w większości silne, dostosowane i odporne komórki, przez co powinniśmy być w jakimś stopniu sprawniejsi psychicznie . Więc możnaby stwierdzić, że alkohol nie jest taki zły jak jest ogólnie przyjęte. Oczywiście pamiętając o tym, że alkohol powinno spożywać się w odpowiednich dawkach (chodzi o to, by nie zalewać się w trupa za każdym razem, co niekorzystnie wpływa na nasz organizm, a czerpać korzyści ze stanu upojenia alkoholowego.

Kajoo

Gdybyś nie dodał ostatniego zdania od razu bym zakwestionowała to co mówisz Wink

Ale w takim wypadku pozostaje mi się z Tobą zgodzić Smile

Wszystko z miarem.. Smile

ktos

Małe ilości nigdy nie zaszkodzą. Mnie uczono, że alkohol niszczy komórki ale jakie to nie powiedziano

Ale, alkohol przecież wpływa na naszą koncentracje więc z mózgiem musi się dziać coś niedobrego...

Kajoo

I z całą pewnością dlatego nie można siadać np. za kółkiem po spożyciu alkoholu nawet w małej ilości Smile

Alkohol otępia zmysły... umysł... zawodzi koordynacja ruchów...
Jaki jest więc złoty środek? Jeśli już się napijemy by pozabijac te słabe komórki zostańmy później w domu lub gdziekolwiek tam gdzie nikomu nie zaszkodzi nasze otępienie Wink

Pan Samochodzik

bez przesady wszystko z umiarem

choć patrząc na czerwonoskórych przyznam, że macie zupełną rację tym to nie tylko mózg wysycha, ale i mięśnie oraz odbiera władzę w nogach chodzą dosłownie jak drewniane nakręcane ludziki Razz

JohnDoe

Oni są po typowych mózgotrzepach (tanie wina-gleborzuty), to nie dziwota, że wyglądają jak zombi

.
A jedno piwko wieczorem (nie co dzień!!!) jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło Razz

.

Pan Samochodzik

zombi

Kajoo

No dobra Johny... ale nie wiesz, że to jest taki mechanizm : masz 20 lat- pijesz piwo w domu raz na tydzien dla rekreacji... masz 30- pijesz juz piwo codziennie.... masz 40 lat- pijesz juz po kilka piw dziennie.... masz 50 lat- pijesz bez umiaru...?
Moze nie każdy tak ma, ale już nie raz się słyszało, że takie picie jednego piwa codziennie uzależnia ?

Pan Samochodzik

bez jaj jedzenie bez umiaru także uzależnia w zasadzie wszystko uzależnia rozpatrująć dogłębnie nawet późne wstawanie w wolną sobotę Razz

Kajoo

Nie powiedziałam, że jedzenie nie uzależnia.. Razz

Ale mowa jest o alko... Smile

Pan Samochodzik

no jo piwsko ma też alkohol

zapomniałem