www.nml.fora.pl

Ate

Cały czas myslałam,ze wiekszośc osób to znajomi .
Czyli forum raczej daje...Nowi znajomi,porady,ciekawostki itp.Czy w rozmowach na zywo młodzież nie rozmawia tak jak na forum?
Jak juz mowa o rozmowach to czy mogłabym sie dowiedziec czy przy piwie w pubach jest mozliwa dyskusja?Ba ja raczej słyszę jakies skróty typu >spoko,ziomal,impra,haj(moze chaj?)i głosny smiech.Czy takimi skrótowcami mozna prowadzic dyskusję?

Szczyp.lycon86

spoko, ziomal, impra to jeszce mozna zniesc ale haj????NIE! :0

AreBie

Ale nam sie psycholog trafił

A co do rozmów przy piwie, podobno nic tak nie integruje jak beczka piwa

[]p
Ja znam kilka osób z widzenia z tego forum a nawet jedna osobiście

Pan Samochodzik

no nie haj mnie rozbraja

.....czy można prowadzić rozmowy w pubie przy piwku hm...??? pewnie zależy to od atmosfery w pubie, ludzi tam zaglądających i przedewszystkim intelektu tychże ludzi...ja osobiście nie mam z tym problemów, ale fakt rozmawianie z człowiekiem, który sypie tylko joł ziomal zioło i takie tam jest naprawdę ciężkie......

JohnDoe

Kajoo

Walus

Nie chodzi tu moim zdaniem o to kto w jaki sposob sie wyraza. Kazdy ma swoje otoczenie swoich znajomych swoje grono w ktorym dobrze sie czuje. A np mi nie przeszkadza to ze ktos mowi jakims nietpowym slangiem typu narta czy joll nyga

. Dla mnie to moze ktos mowic jak tylko mu sie podoba ja mam swoje grono swoj skład i nie obchodzi mnie czyjs slang

Ate

Alez w tych wszystkich barach jest tak głośno ,ze chyba nie ma mowy o jakiejś dyskusji twórczej...Na tym forum jest kultura(nie czytałam wszystkiego),przyznaje.Czy zatem istnieje wyższośc dyskusji na forach nad tymi na zywo(pomijam puby)?

Pan Samochodzik

hm...??? widzisz jak sama wspomniałaś to forum jest kameralne, a co zatym idzie i kulturalne powód tego jest prosty, bo tu wypowiadają się ludzie dobrze wychowani i optymistycznie nastawieni do życia.....choć przyznam, że obserwatorów - gości jest o wiele więcej niż ludzi zalogowanych.....czy istnieje wyższość dyskusji na forach nad tymi w realu myślę, że nie wirtualnie mamy po prostu większe możliwości w realu nie....

Ate

Czy rozmowa z kolegami np.na ławeczce moze toczyć sie np.na temat książki,polityki,wiary itp?Czy w ogóle wypada rozmawiac z rówieśnikami na takie tematy?Czy nie wyjdzie sie na odmieńca co to przynudza?

Medzik

oj na temat polityki można rozmawiać

Kajoo

Heheh.. Medzik ma racje

Ate, ja nie wiem w czym Ty widzisz problem. Jeśli ma się nieodpowiednie towarzystwo to może jest to trudne. Ale jeśli jest się wsród "swoich" ludzi to ja problemu nie widzę. Rozmawiać można wszędzie i z każdym kto wyraża odrobinę, chociażby, zainteresowania.
W pubie za głośno? No nie wiem.. Sceptycznie jestem nastawiona do takiego tłumaczenia problemu jaki najwyraźniej u Ciebie w mieście, okolicy (..) występuje.
Z Twoich wypowiedzi rozumiem, że u Ciebie w towarzystwie nie rozmawia się o tym o czym można na forum pomówić? Współczuję Ci szczerze. Naprawdę.

Walus

To po co chodzic do takich pubów w ktorych nie odpowiadam wam atmosfera. Poprostu zmienic lokal lub posiedziec w kawiarni albo na Orlenie

Medzik

polityka, wiara, książka... ja nie widzę żadnego problemu...
tak jak Kasia napisała wystarczy odrobina zainteresowania...
może nie wszyscy lubią o tym rozmawiać, ale ja znam kilka osób, z którymi można na te tematy spokojnie porozmawiać

Ate