www.nml.fora.pl

lycon5

Zwiał ?

Jakieś szczegóły ?

JohnDoe

Z tego co ja wiem, był w takim stanie upojenia alko, że nie wyczuli u niego pulsu i zawieźli do kostnicy, jak się obudził to dał nogę Razz

Pan Samochodzik

tak, tak było......

Medzik

Bogdan czytnij sobie punkt 11. http://www.nml.fora.pl/viewtopic.php?t=22 Very Happy

lycon5

Pan Samochodzik

Wiecie w czym różni się nauczyciel od nauczycielki ??
nie ??? to Wam powiem:
Nauczyciel drapie się po dzwonku, a nauczycielka po przerwie....

JohnDoe

Małżeństwo późnym wieczorem kładzie się do łóżka. On zaczyna podchody; pocałunki, pieszczoty i inne triki.
Ona: - Kochanie, zostaw. Spać mi się chce.
On: - No to śpij i nie przeszkadzaj.

Panowie, nie ma żartów! Chwila nieuwagi i mała, przypadkowa iskra namiętności może się nieoczekiwanie zmienić w ognisko domowe...

Na skrzyżowaniu rozkraczyła się super bryka, wszyscy kierowcy wkurzeni trąbią jak wściekli. W końcu z limuzyny wyłania się olśniewająca blondynka i zwracając się do najbliższego z wqrwionych trąbiących kierowców mówi: Mógłby pan zobaczyć, co się stało z moim samochodem, a ja w tym czasie potrąbię?

lycon5

Takiej blondyne to był zatrąbił Very Happy

JohnDoe

REBUS:

Paryż. Do siedzącego w parku Pierr'a podchodzi jego serdeczny kumplel Jean i wręcza mu jednego dolara. Jakbyś opisał/opisała to jednym zdaniem?

Dostał PierDolca

Kajoo

Pff..

ja też chciałabym tak za friko dostać dolca... Piera niekoniecznie.. Very Happy

lycon5

Pewnie znacie...
Jak opisać potrawę przygotowaną z przynajmniej pięciu kur ?

Rosół zKurwielu

JohnDoe

Jeden.

Pełnia lata, urocza miejscowość nadmorska w Chorwacji.
Z niewielkiego drewnianego pomostu wcinającego się w morze, uniósł się w powietrze mężczyzna na paralotni ciągniętej przez motorówkę.
Kiedy był już na właściwej wysokości, obserwującym ten wyczyn gapiom z plaży, ukazały się spadające spodenki kąpielowe.
Motorówka, która okrążyła niewielką wysepkę po kilku minutach powróciła w okolice pomostu, natomiast pasażer paralotni wylądował w wodzie.
- Co ? - czyżby ci z wrażenia gumka strzeliła ? - pytają wyciągający go z wody koledzy.
- Nie ! - kiedyś obiecałem mojemu ptaszkowi, że jak się dobrze sprawi - to na urodziny sobie polata w uroczym miejscu.

JohnDoe

Z rozmów na gg:

<Feratoin> idzesz ze mna do weterynarza?
<Cheyou> a co ci jest?

<czyngis_han> kurde, musze zabronić synowi oglądania pokemonów -,-
<paroowex> e?
<paroowex> a czemu?
<czyngis_han> bo dzisiaj na zebraniu w jego szkole powiedziala jego
wychowawczyni, że jakiś inny małolat krzyknął "Atak Furrii" i przywalił z
rozpędu głową w ściane O_O

<Glebaa> Teoretycznie praktyka nie sprawdza się w praktyce ale praktycznie
teoretyka sprawdza się w praktyce...

<whiteman> wole szampon nizoral
<whiteman> wole szampon niz oral
<whiteman> jedna spacja, wiele znaczen!

<lord_yanozsick> ... i jak z lutownicy unosi się czarny dym to znaczy, że
coś jest z nią nie tak.
<kamil> a jak się unosi biały?
<lord_yanozsick> Habemus Papam...

<margot_duke> wysyla sie
<kretyn> OK
<kretyn> wielkie dzieki
<margot_duke> 50%
<kretyn> jeszcze czy zostało?

Pożyteczna rada.
Jeżeli obkleicie baterię kawałeczkami skóry od starego kożucha futrem na zewnątrz - będziecie szczęśliwymi posiadaczami kosmatego i ciepłego domowego zwierzaczka.

Idzie Czerwony Kapturek po lesie, naprzeciw wyskakuje - Wilk:
- Te, Czerwony , chcesz, ja cię pocałuję w takie miejsce, gdzie jeszcze nikt cię nie całował?
Czerwony Kapturek ( zaciągając się papierosem):
- W koszyk niby? ...

Przewodniczka przychodzi do stróża w ogrodzie zoologicznym i mówi:
- Panie Stasiu, zachorowałam nagle, nie mógłby pan wycieczkę przeprowadzić, pan tu wszystko wie
- A dlaczego by nie przeprowadzić! Przeprowadzę.
Wycieczka. Podchodzą do klatki z krokodylem.
- A to nilowy krokodyl, od głowy do ogona siedem metrów,
od ogona do głowy osiem. Pytania są?
- Dlaczego tak?
- Nasz krokodyl, jak chcemy tak mierzymy

Wydaje ci się, że nigdy nie staniesz się "młody inaczej" i nie dojdziesz do wniosku, że moher nie dość, że ciepły i praktyczny, to jeszcze taki twarzowy? Aby się upewnić, codziennie bacznie się sobie przyglądaj - i sprawdzaj, czy aby nie dotyczy cię żadne z poniższych kryteriów... Wink

Ktoś gra na akordeonie, a ty bezwiednie zaczynasz przytupywać.

Siedzisz na ławce w parku, a uczynni harcerze podchodzą, żeby pomóc ci założyć nogę na nogę.

Zapalasz świeczki na torcie urodzinowym... zlatują się biwakowicze, stają wokół niego i zaczynają śpiewać "Płonie ognisko w lesie".

Firma ubezpieczeniowa, w której masz polisę na życie, wysyła ci kalendarzyki... na pojedyncze miesiące.

Desery z galaretką coraz trudniej przeżuwać.

W elektronice w łóżku masz więcej opcji niż w samochodzie.

Na sofie zamiast ozdobnych poduszek masz porozkładane termofory.

"Śpiący policjant" - przeszkoda niemal nie do pokonania.

Zauważasz, że do twojego codziennego słownika zaczynają wślizgiwać się "gołowąs", "młokos" i "do diaska".

Przyłapujesz się na tym, że słowa "Jej, a pamiętam, jak..." wypowiadasz częściej niż trzy razy w ciągu dnia.

Łapie cię zadyszka podczas SCHODZENIA po schodach.

Rozglądasz się w prawo i w lewo przed przejściem na drugą stronę pokoju.

Medzik

JohnDoe

Też to mnie rozwaliło